Smaller Default Larger

W tym roku obchodzimy okrągłą – 80. rocznicę zrzutu żołnierzy Cichociemnych na placówkę odbiorczą „Imbryk” pod Kołakowem, która odbyła się w ramach operacji lotniczej „Weller 2”.

Warto zaznaczyć, że inicjatorem historycznych obchodów od lat są władze samorządowe gminy Dąbrówka przy udziale Gminnego Centrum Kultury.
Pamiętnej nocy załoga samolotu typu B-24 Liberator dowodzona przez kpt. Kazimierza Wünsche i pilotowana przez kpt. pil. Zbigniewa Szostaka w trzech nalotach dokonała zrzutu 4 skoczków oraz zasobników na placówkę odbiorczą „Imbryk”, zlokalizowaną na leśnej polanie pomiędzy Kołakowem, Ostrówkiem i Józefowem. Odbiorem zrzutu kierował por. Jan Górski ps. Jastrzębiec. Obecny był także komendant placówki AK Małopole por. Leon Wiśniewski ps. Wicz - nauczyciel w Karolewie i jego zastępca ppor. Tadeusz Andruszkiewicz ps. Zator – nauczyciel w szkole w Chajętach. W akcji uczestniczyło, co najmniej kilkunastu żołnierzy Armii Krajowej z terenu dzisiejszej gminy Dąbrówka. Żołnierze Cichociemni, którzy zostali zrzuceni w ramach operacji to ppor. Stefan Bałuk ps. Starba, por. Edmund Łastowski ps. Łobuz, kpt. Tadeusz Runge ps. Osa oraz kurier Henryk Waniek ps. Pływak.


Żołnierze „ Cichociemni” to elitarna jednostka działająca w konspiracji. Ich działania odgrywały niezwykle istotną rolę w walce z okupantem, ale co robili w tzw. „międzyczasie”?

W oczekiwaniu na rozkaz lotu do kraju żołnierze „Cichociemni” szukali różnych sposobów, aby zapełnić sobie ten trudny czas. Stefan Bałuk w książce „Byłem Cichociemnym” opisuje te chwile następująco: „W połowie stycznia 1944 roku pułkownik Perkins zawiadomił nas bez podania przyczyny, że chwilowo loty są zawieszone aż do odwołania – zdążyliśmy co prawda już to sami zauważyć, ale oficjalna wiadomość umożliwiła kilkudniowe wycieczki i nieobecność w bazie w Latiano. Nie zmieniło to jednak naszych nastrojów, które były podłe. Świadomość, że siedzimy tu jak te „kołki w płocie”, powodowała nieustanny nerwowy nastrój, co dawało się zauważyć w naszym zachowaniu i coraz częstszych kłótniach między kolegami.

Dowódca naszej grupy podpułkownik dyplomowany Felicjan Majorkiewicz ps. „Iron” starał się temu zapobiec – dla rozładowania nastrojów inicjował wieczorne dyskusje na różne tematy (z wyjątkiem politycznych) oraz pseudoteatralne wystąpienia, w czasie których koledzy deklamowali wiersze lub opowiadali ciekawe historie, prawdziwe lub najczęściej zmyślone. Obok utworów klasycznych recytowaliśmy wiersze satyryczne tworzone na miejscu i dotyczące naszych kolegów, ich zachowań i „śmiesznostek charakterów”. Nikt się za to nie obrażał i nie miał tego za złe.

A oto wiersz, często przytaczany i recytowany przez spadochroniarzy, przy różnych okazjach, który niejako obrazuje w sposób przewrotny specyfikę „bycia Cichociemnym”

KAWAŁ I MORAŁ

Wezwali spadochroniarza
Chłop, jak z obrazu Kossaka
„Cześć – powiedzieli – spocznij!
Słuchajcie. Rzecz jest taka

Wylecicie dziś w nocy,
Maszyną przygotowaną.
Wyskoczycie z maszyny
Dokładnie o szóstej rano.

W obrębie dziesięciu kroków
Od miejsca wylądowania
Znajdziecie rower. Na nim
Dokonacie zadania.

Zadanie – jest w tej kopercie.
Otworzyć – tuż przed skokiem”.
„Rozkaz” – rzekł spadochroniarz
Z zadowoleniem głębokiem.

Wyleciał o północy.
Gdy dochodziła szósta
Otworzył kopertę z instrukcją.
Koperta była pusta.

(Ktoś widocznie instrukcji
W roztargnieniu nie włożył).
Skoczył. Pociągnął za sznurek.
Spadochron się nie otworzył.

Szarpnął raz, drugi – na nic.
Wtedy, w rosnącym pędzie,

Pomyślał z żalem: „Psiakrew,
Roweru też pewno nie będzie”.

Taki słyszałem kawał.
Gdym sens kawału przeorał,
Objawił mi się w kawale
Melancholijny morał:

Mówią mi: „Wylecicie
Po ciemku!” „Rozkaz, wylecę!”
„Skoczycie!” „Rozkaz, skoczę
Niech mnie Bóg ma w swej opiece!”

Tam – mówią – będzie na miejscu,
odrodzenie moralne,
Wspólnota ideałów,
bezpieczeństwo totalne.

Globalne planowanie.
Zupełna demokracja.
Age of plenty. Idea
Plus elektryfikacja

Motoryzacja. Praca
Dla wszystkich. And moreover:
Wspaniały start dla każdego,
Dla każdego – ten rower.

Wylecę o każdej porze.
Gdzie każą – wyskoczę wszędzie.
Lecz boję się, że roweru
Że tego roweru nie będzie.”

Marian Hamar


W imieniu samorządu Gminy Dąbrówka hołd „Cichociemnym” - żołnierzom Armii Krajowej oddali Agnieszka Gryglas – z-ca Wójta Gminy Dąbrówka, Anna Maniecka - Dyrektor Gminnego Centrum Kultury w Dąbrówce, Anna Broma - Dyrektor Szkoły Podstawowej im. Jana Pawła II w Guzowatce oraz społeczność uczniowska.

 

 

001
001
002
002
003
003
004
004
005
005
006
006
007
007
008
008
009
009
010
010
011
011

KALENDARZ WYDARZEŃ

Pn Wt Śr Cz Pt So N
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30